Poszukiwania eliksiru młodości

 IMG_0456Komórki macierzyste, nanotechnologia, metaloproteinazy, odwrót od syntetycznych komponentów na rzecz substancji pochodzenia naturalnego … – to najnowsze trendy w kosmetologii. – Mają pomóc rozwikłać zagadkę jak spowolnić starzenie, o ile go nie zatrzymać- mówił dr. n. med. A. Samojedny podczas wykładu zatytułowanego ‘Najnowsze osiągnięcia w kosmetologii w kontekście rozwoju nauk bio-medycznych’. Wykład ten uświetnił obrady I Ogólnopolskiej Konferencji Studentów Kosmetologii, która  odbyła się w Śląskiej Wyżej Szkole Medycznej w Katowicach pod koniec kwietnia br. W trakcie czterech sesji naukowych zatytułowanych kolejno : medycyna estetyczna, nowoczesny przemysł kosmetyczny, naukowa dietetyka i farmakologia jako sprzymierzeńcy kosmetologii oraz kosmetologia lecznicza i estetyczna swe prace zaprezentowało ponad 40 prelegentek-studentek kosmetologii i kierunków pokrewnych. Obrady rozpoczął wykład pani Justyny Masternak – Godlewskiej z firmy Clarena’ na temat upiększających właściwości kwasu pirogronowego.

IMG_0418_fp– Kwas pirogronowy był używany do tej pory tylko i wyłącznie przez lekarzy dermatologów. Od niedawna jest stosowany w kosmetologii. Firma ‘Clarena’ wprowadziła jako pierwsza 25 % stężenie kwasu pirogronowego do używania w zabiegach kosmetycznych. Efekty estetyczne jakie uzyskujemy przypominają działanie agresywnych kwasów złuszczających stosowanych w gabinetach dermatologii estetycznej. Pierwsze badania na temat kwasu pirogronowego pojawiły się w roku 1989. Były to pierwsze wzmianki o zastosowaniu kwasu pirogronowego jako środka złuszczającego. Od tego czasu zaczęto go stosować najpierw w medycynie estetycznej,  dermatologii, a potem my jako pierwsi wprowadziliśmy go w bezpiecznej formule do zastosowania w gabinecie kosmetycznym – mówiła Justyna Masternak – Godlewska, kosmetolog i szkoleniowiec firmy ‘Clarena’. Od momentu publikacji wyników badań potwierdzających wielokierunkowy wpływ kwasu pirogronowego na poprawę stanu skóry zyskał rzesze zwolenników. Badania potwierdziły, iż zabiegi eksfoliacji z jego zastosowaniem poprawiają wygląd i kondycję skóry oraz jego właściwości dermoplastyczne, sebostatyczne, komedolityczne i przeciwzmarszczkowe. 

– Ostatnio naukowcy odkryli, że istnieje możliwość pozyskiwania tych mezenchematycznych komórek macierzystych, które mają zdolności pluripotentne do badań nad komórkami indukcyjnymi. Są tam komórki macierzyste, które można wykorzystać w badaniach, a najważniejsze jest to, że dotychczas wszystkie badania, które wykonywano na komórkach indukcyjnych były prowadzone na zwierzętach. Teraz można pozyskiwać komórki ludzkie z ósemek. Tak naprawdę bardzo często wychodzą, krzywią IMG_0446nam zgryz i są usuwane – tłumaczyła Monika Marek-Swędzioł autorka prezentacji poruszającej kwestię pochodzenia komórek macierzystych wykorzystywanych w medycynie i kosmetologii estetycznej. Jak powszechnie wiadomo temat ten budzi wiele emocji. Komórki macierzyste to komórki rodzicielki. Ze względu na ich potencjał dzieli się je na : toti-, pluri-, multi- i unipotencjalne. Znajdują olbrzymie zastosowanie w medycynie regeneracyjnej. – W 2010 r. opublikowano dane na temat wykorzystania komórek mezenchematycznych z trzecich zębów trzonowych u człowieka do procesu odróżnicowania, czyli uzyskania z tych komórek somatycznych komórek macierzystych o zdolnościach pluripotencjalnych, czyli będą mogły różnicować się w wiele różnych typów komórek. Badania te napawają nadzieją, gdyż proces odróżnicowania tych właśnie komórek zachodzi u człowieka ze 100 razy większą wydajnością niż odróżnicowanie fibroblastów skóry właściwej. Do tej pory najczęściej wykorzystywano fibroblasty, hepatocyty i enterocyty – wyjaśniała dalej prowadząca konferencję dr Magdalena Rost-Roszkowska z Uniwersytetu Śląskiego.

Emulsje wielokrotne, mikroemulsje, emulsje żelowe, emulsje ulegające szybkiemu rozwarstwieniu, kolasfery, systemy cząsteczkowe, kompleksy molekularne – to tylko niektóre z najnowszych osiągnięć kosmetologii, o których wspomniała Katarzyna Mierzyńska podczas prezentacji ‘Nowoczesne postaci kosmetyków’. W trakcie sesji ‘Nowoczesny przemysł kosmetyczny’ omówiono także substancje karcynnogenne w kosmetykach. Zalicza się do nich m.in. parabeny, formaldehyd, talk oraz ftalany, w tym używany w perfumach ftalan dietylu (DEP). Warto mieć się na baczności i sprawdzać etykiety. O to czy trzeba zrezygnować z perfum zapytałam Dagmarę Pawilik, autorkę prezentacji na ten temat. Jak zapewniała wyniki badań nie wykazują jednoznacznie zależności pomiędzy stosowaniem samych perfum a zachorowaniami na raka. To tak jak z dietą. Zagrożenie pojawia się wtedy, gdy nie jeden, a więcej produktów zawiera szkodliwe związki. Ostrzegała jednak przez stosowaniem niektórych szminek, głównie z Chin, w których składzie wykryto ołów. Zapewnienie bezpieczeństwa stosowania i produkcji to rzecz kluczowa. Kolejna prelegentka, Kinga Adamska, opowiedziała o systemie analizy zagrożeń i kontroli krytycznych punktów produkcji (HACCP) w przemyśle kosmetycznym. Stworzono go na zamówienie NASA i armii amerykańskiej w celu zapewnienia bezpieczeństwa mikrobiologicznego żywności. Historia kołem się toczy. Można przekonać się o tym także w aspekcie kosmetologii. Powrót do natury i surowców naturalnych to jeden z trendów i jedno z najnowszych wyzwań naszych czasów. To nie tylko problem skuteczności czy bezpieczeństwa produkcji, ale także znalezienia odpowiednich miejsc upraw i stworzenia jednolitego prawa europejskiego mającego zapobiec sztuczkom marketingowym producentów.

– Wyniki moich badań przeprowadzonych na 100 respondentach wykazały, że 53 % uznaje, iż kosmetyki naturalne nie mogą zawierać substancji syntetycznych. W powszechnej opinii kosmetyk naturalny jest to produkt wyprodukowany z surowców naturalnych według ustalonych norm. W rzeczywistości jednak prawo europejskie w żaden sposób nie reguluje kwestii kosmetyków naturalnych i organicznych ani nie podaje ich definicji. Zazwyczaj przyjmuje się, że mogą zawierać zazwyczaj do 5 % substancji syntetycznych, identycznych z naturalnymi. Na przykład jako konserwant stosuje się wyprodukowany syntetycznie kwas salicylowy – wyjaśniała Dorota Dudek, autorka mini-wykładu ‘Rola ziołolecznictwa i kosmetyków naturalnych w kosmetologii i dermatologii’.

Wszystkie prezentacje były oceniane przez jury, a na autorki najlepszych z nich czekały atrakcyjne nagrody.

 Maya Kowalczyk

 

 

 

 

Dodaj komentarz