Oryginalne włoskie Krumiri

 IMG_4171Historia już nie raz potwierdziła, iż najlepsze wynalazki narodziły się przypadkowo, a ich postanie osnute jest mgłą tajemnicy. Tak też było z kruchymi ciasteczkami Krumiri. Wszystko zaczęło się w roku 1870 w Casale Monferrato. W tych to właśnie czasach Domienico Rossi zwykł był spędzać wieczory przy butelce likieru „Krumiro” w „Caffé della Concordia”. Pewnego razu, gdy opuścili kawiarnię zaprosił ich do swej ciastkarni, gdzie stworzył pyszne kruche ciasteczka. Nazwał je „Krumiri”. Były tak smaczne, że zaczęto je podrabiać co zmusiło Domenico Rossiego do zastrzeżenia swych praw autorskich do przepisu za pomocą specjalnej licencji. Wydał ją prezydent miasta Casale. Oficjalna data powstania ciasteczek „Krumiri” przypada na rok 1878.

Wtedy to w lokalnych gazetach pojawiły się pierwsze reklamy oryginalnych ciasteczek sprzedawanych wyłącznie w jego sklepie w Casale Monferrato. Najprawdopodobniej w hołdzie królowi Włoch Vittorio Emanuele II, który zmarł w tym samym roku ciasteczkom nadano charakterystycznego kształtu przypominającego królewskie wąsy. W roku 1884 Domenico Rossi pokazał swe ciasteczka na turyńskim „Esposizione Universale”. Prócz brązowego medalu Rossi  zyskał sobie miano nadwornego dostawcy do Domu Książąt Aosta, Domu Książąt z Genui i Domu Królewskiego. ten ostatni potwierdził król Umberto I. Dziś biznes prowadzony jest przez rodzinę Portinaro, a ciasteczka Krumiri znane są i cenione na całym świecie, w tym w Wielkiej Brytanii i Japonii.

IMG_4165Ciasto krumiro przygotowywane jest bez użycia wody. W przepisie znaleźć można jajka, masło, białą mąkę, cukier oraz wanilinę. Sprzedaje się je w słynnych czerwonych pudełkach z podobizną ich twórcy Domenico Rossi oraz uzyskanymi na ich wytwarzanie i dostawę licencjami i „patentami”.

Jak się nimi delektować? Można je jeść do herbaty, słodkich likierów typu Brachetto, a zimą jako dodatek do filiżanki czekolady. Osobiście polecam także do dobrej kawy. Miłośnicy  słodkości mogą pokusić się o przygotowanie „Zabaione” lub „Katalońskiego kremu” by maczać w nim te, jakże smaczne, kruche ciasteczka.

Dodaj komentarz