W najbliższych latach priorytetem polityki rolnej UE będzie innowacyjnośd. Na niej bazować będzie pozycja naszych producentów żywności, zapewniał Staffan Nilsson, przewodniczący Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego (EESC) podczas obradującego w tym tygodniu w Katowicach, Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2011.
– Perspektywy dla sektora spożywczego na najbliższe miesiące są dobre – przekonywał z kolei Andrzej Kowalski, dyrektor Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. – Odradzam jednak tryumfalizm. Przewagi konkurencyjne się wyczerpują. Polscy menedżerowie, którzy z niczego stworzyli prężnie rozwijającą się gałąź przemysłu spożywczego, w tej chwili zachowują się trochę jakby „wyjechali na wakacje”. Pojawiła się stagnacja i myślę, że wszystkim nam przydałby się nowy impuls, abyśmy sprostali kolejnym szansom i wyzwaniom – zauważał dyrektor Kowalski.
Stawiajmy na rozwój
Wygra ten, kto będzie elastycznie reagował na rynkowe sygnały. Kto w odpowiednim momencie nie tylko zdefiniuje, ale i zagospodaruje nisze rynkową. – Polska z importera żywności staje się liczącym się na europejskim rynku eksporterem. Coraz częściej też, surowce, czy półprodukty, które kupujemy na rynkach zewnętrznych, po uszlachetnieniu czy przerobieniu eksportujemy na kolejne rynki – podkreślał Adam Mokrysz, członek zarządu Mokate Sp. z o.o.
Według upublicznionego w czasie katowickiego Kongresu, raportu CEED Initiative, w ciągu najbliższych dwóch lat Europa Środkowo-Wschodnia stanie się najszybciej rozwijającym się regionem w Unii Europejskiej. Stanie się to między innymi za sprawą rosnącego eksportu. Przedsiębiorcy z regionu mają za sobą trudna szkołę lat początku lat 90-tych XX wieku. W trudnych latach transformacji ustrojowej musieli funkcjonowad w konkurencyjnych warunkach. Czas pokazał, że była to najlepsza szkoła gospodarki wolnorynkowej.
Chrońmy produkcję
– Według mnie tzw. „Nowa Europa” jest regionem, który jest idealnym miejscem do rozwoju nowych przedsięwzięd – podkreślał Sándor Demján, najbogatszy węgierski przedsiębiorca.
Uczestnicy debaty „Rynek Spożywczy: Polska branża spożywcza wobec globalnego kryzysu surowcowego – przetrwad czy wygrad?” podkreślali, że bezwzględnie trzeba wzmocnid promocję eksportu żywności, oraz wdrażad prace naukowo-badawcze w sektorze spożywczym. – To nasza przyszłośd. To nowe miejsca pracy w Polsce, a idąc dalej w każdym kraju naszej części Europy. Nowe rynki to kolejne inwestycje, rozbudowa zakładów i poszerzenie asortymentu. To stabilny rozwój – podsumowuje Adam Mokrysz.
Patrząc na globalną gospodarkę, trudno nie odnieść wrażenia, że Europa Środkowa odgrywa coraz większą rolę również w dynamizowaniu Unii Europejskiej.