Nocna rewia mody

 drap2Najpierw szkicować czy drapować? Oto jest pytanie, przed którym staje wielu projektantów. Każda tkanina układa się inaczej warto więc chyba stosować obie te techniki. Dziś drapowanie służy poszukiwaniu nowych niepowtarzalnych form. Niegdyś było ono sposobem na stworzenie stroju. Sposoby drapowania skrzętnie opisywano i powielano. Uniemożliwiająca swobodne poruszanie się toga stała się symbolem zwycięstwa formy nad treścią i urzędowego dostojeństwa. Składała się ona z jednej ogromnej płachty wełnianego materiału (ok. 4 x 5 m złożone na pół i owijane dwukrotnie wokół sylwetki). Jej zakładanie wymagało pomocnika, a drapowanie dużego doświadczenia. Do dziś w wielu kulturach nosi się stroje, których główny urok polega na udrapowaniu kawałka tkaniny, na przykład kilt, sari czy pareo.

drap5Podczas tegorocznej „Nocy w muzeum” w gliwickiej Willi Caro odbył się pokaz drapowania tkanin. Jak się okazało do zabawy wystarcza manekin, kawałek tkaniny, szpilki i nieco weny twórczej. -Drapowanie to układanie tkaniny w taki sposób aby nadać jej ciekawą formę i ksztalt. Projektanci szukają w ten sposób nowych form i ciekawych rozwiązań. W starożytnym Egipcie, Grecji i Rzymie w ten właśnie sposób rozróżniano klasy społeczne. Niewolnicy nosili ubrania bardziej dopasowane i z małej ilości materiału zaś osoby bogatsze, wyższego stanu mogły sobie pozwolić na wykorzystywanie wiekszych kawałków tkanin. Największe ilości materiału i największą ilość drapowań miały szaty najwyższych dostojników-opowiada prowadząca pokaz Karolina Gronicka, wychowanka Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru Krakowskich Szkół Artystycznych. -Zawsze przed stworzeniem projektu kupuję kawałek materiału i upinam na manekinie by zobaczyć co mogę stworzyć-dodaje. Goście mogli również podziwiać kolekcję ubrań „Niente” autorstwa K. Gronickiej.

 

 

drap3drap1drap4

 

 

Dodaj komentarz