-Ja lubię robić na zamówienie jak taka dziwka trochę dlatego, że mnie to mobilizuje-mówił reżyser Radosław Rychcik w Ruinach Teatru Victoria. „Samotność pól bawełnianych” i „Hamlet” w reżyserii Radosława Rychlika to modelowe przykłady teatru histerycznego. –W teatrze nie powinno oglądać się ludzi takimi jakimi oni są w życiu. Podczas moich spektakli aktorzy intensywniej czują. Człowiek by zidentyfikować się z kimś nie potrzebuje tych samych słów, tych samych czynów, tych samych czynności. Potrzebuje intensywności przypływu emocji żeby zrozumieć innych-wyjaśnia ideę stworzonego przez siebie rodzaju teatru Rychcik. Nasze pokolenie to pokolenie ludzi bombardowanych zewsząd doznaniami. Dotykające nas przeładowanie sensoryczne tworzy potrzebę wykreowania mocniejszego teatru. Teatru, który można silniej odczuć, a dzięki temu zrozumieć.-Ze środkami scenicznymi jest różnie. One czasami trafiają, czasami potrzebują czasu albo innego widza. Gdy wystawialiśmy „Samotność pól bawełnianych” w Stanach, w Seattle i Portland, ludzie przyjeżdżali by je obejrzeć aż z Kanady-wyjaśnia dalej Rychcik.
Podczas spektaklu „Samotność pól bawełnianych” przekaz wzmacniany był muzyką „Natural Born Chillers”. –Gdy poznałam chłopaków z „Natural Born Chillers” znów zobaczyłem siłę tego rodzaju mostu jaki buduje muzyka z widzami i ich emocjami-dodaje reżyser, laureat „Lauru Konrada”. -Zawsze marzyłem o tym wyróżnieniu. Jak się to spełni to jest trochę jak sen, a później już zupełnie normalnie. Niestety w Polsce ludzie, którzy coś osiągają mają trudniej-podsumowuje Radosław Rychcik.
Maya M. Kowalczyk
Bernard-Marie Koltes
Samotność pól bawełnianych
Teatr im. Stefana Żeromskiego z Kielc
– – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Przekład: Marian Mahor
Reżyseria: Radosław Rychcik
Premiera: październik 2009
Występują: Wojciech Niemczyk, Tomasz Nosinski
– – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Teksty Koltesa stały się już częścią światowej klasyki teatralnej. W Polsce do popularyzacji twórczości autora przyczynili się przede wszystkim Krzysztof Warlikowski i Anna Augustynowicz.
Reżyser kieleckiego spektaklu, Radosław Rychcik, interpretuje „Samotność pól bawełnianych” – historię spotkania dilera z klientem w odosobnionym zaułku na obrzeżach miasta – jako opowieść miłosną. Ich spotkanie służy transakcji, choć widzowie do końca nie wiedzą, co będzie jej przedmiotem. Zdaniem reżysera, obaj bohaterowie podejmują nieustanny wysiłek, którego celem jest realne spotkanie, osiągnięcie bliskości, choć przelotne uciszenie dojmującego lęku przed samotnością. Świat w oczach Koltesa to świat, w którym pustka osacza i nie daje o sobie zapomnieć.
Aktorom na scenie towarzyszą wideoprojekcje Marty Stoces i grana na żywo muzyka zespołu Natural Born Chillers.
Po spektaklu odbyło się spotkanie z Radosławem Rychcikiem, które poprowadził Łukasz Kałębasiak.