Jeżeli wybierać się na masaż twarzy to tylko do zaufanego profesjonalisty. -Uwielbiam masować. Po szkole kosmetycznej ukończyłam szkołę masażu. Uważam, że warto chodzić na kursy dokształcające, bo nawet jeśli poznam jakiś nowy ruch to może on wiele zmienić-mówi Monika Laskowska ze Studio Urody. Czy trzeba o lepszą rekomendację? Ja polecam:
Studio Urody
Dubois 4
44-100 Gliwice
tel. 505 064 204
Mój masaż relaksacyjny twarzy, szyi i dekoltu rozpoczął się od delikatnych ruchów głaszczących na dekolcie, a zakończył lekkim naciąganiem szyi. Mimo, że głaskanie nie było bardzo delikatne wywoływało w skórze i leżącym pod nią tkankach prawdziwe rozluźnienie. Kolejne wykorzystane w nim techniki to: rozcieranie, ugniatanie i delikatna wibracja labilna zwiększyły ukrwienie i pobudziły metabolizm tkankowy. W tracie całego 30-minutowego masażu terapeutka wybierała punkty, w których kumuluje się napięcie. Taka technika masażu działa niczym akupresura. Gdy napięcie skupia się w mięśniach uciskanie powoduje ich rozluźnienie. Im mocniejszy nacisk, nawet ten wywołujący chwilowy ból po nagłym puszczeniu mięśnia działa silniej rozluźniająco. Na twarzy jest mnóstwo zakończeń nerwowych więc gdy trafi się w odpowiedni punkt efekt terapeutyczny jest niesamowity. Masażystka w Studio Urody jest prawdziwą profesjonalistką, która nie tylko trafia w przysłowiową 10, ale także dokładnie wie po co to robi. Jej ruchy są bardzo płynne. W dalszej części masażu ruchy podciągające, głaskanie żuchwy, a potem stopniowo nadal w formie ruchów podciągających wykonała masaż policzków aż po brwi i czoło. W okolicach oczu robiła głaskanie okularowe oraz delikatne małe ósemeczki tam, gdzie pojawiają się „kurze łapki”. Na koniec poprosiła mnie bym położyła głowę na jej dłoniach niczym na poduszce i naciągnęła mi delikatnie przestrzenie międzykręgowe by zlikwidować napięcie.
Masaż relaksacyjny winno się poddawać po zakończeniu wszelkich aktywności, bo człowiek czuje się po nim nieco śpiący i rozbity. Jednak co najważniejsze szczęśliwy! Masaż relaksacyjny twarzy, szyi i dekoltu to idealny sposób na regenerację skóry po lecie. Nie tylko przynosi ukojenie, ale zwiększa elastyczność skóry i sprężystość mięśni. Opuchlizna i cienie pod oczami nikną po nim na długi czas. Ten masaż pozwala zachować Piękno na dłużej! Oczywiście, niezwykle ważne jest medium na jakim się go wykonuje. Mój masaż został wykonany z użyciem olejku do masażu Róża firmy The Secret Soap Store. Wykorzystywane od wieków w kosmetologii olejki różane wzmacniają, regenerują, poprawiają nawilżenie skóry, rozjaśniają przebarwienia i leczą pękające naczyńka. Nadają się do każdego rodzaju cery, nawet tej wrażliwej czy dojrzałej. Ponadto olejek różany pobudza produkcję kolagenu dzięki czemu działa przeciwzmarszczkowo i przyspiesza regenerację naskórka. Sam zapach olejku rożanego pobudza zmysły, relaksuje i działa przeciwdepresyjnie.
Olejki do masażu The Secret Soap Store zostały przebadane dermatologicznie. Nie zawierają parabenów, PEG, alkoholu, SLES, silikonów, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, substancji z upraw modyfikowanych genetycznie.
Przeciwwskazania: procesy i choroby zakaźne, ostre stany zapalne, stany ropne, nowotwory.
Jako, że jest to masaż twarzy warto wybrać się do profesjonalisty. -Uwielbiam masować. Po szkole kosmetycznej ukończyłam szkołę masażu. Uważam, że warto chodzić na kursy dokształcające, bo nawet jeśli poznam jakiś nowy ruch to może on wiele zmienić-mówi Monika Laskowska ze Studio Urody. Czy trzeba o lepszą rekomendację? Ja polecam:
Studio Urody
Dubois 4
44-100 Gliwice
tel. 505 064 204