Mózg małego dziecka od kilkudziesięciu lat zadziwia badaczy. Nadal trwa spór czy za geniusz dziecka odpowiadają przede wszystkim geny czy wychowanie. Z pewnością oba te czynniki mają wpływ na rozwój człowieka.
Wielu badaczy jest zgodnych, że wszystkie małe dzieci są geniuszami. Przez pierwsze lata życia kształtuje się bowiem ogromna ilość połączeń nerwowych w mózgu. U nienarodzonego dziecka w ciągu 60 sekund tworzy się ich ćwierć miliona. To kim będzie człowiek w sensie neurologicznym kształtuje się więc w ciągu pierwszych 6 lat życia. Małe dzieci mają pamięć fotograficzną, potrafią rozróżnić widziane ilości elementów (choć najczęściej nie potrafią ich nazwać, bo nikt im nie podał nazw dla określonych obrazów), mają zdolności telepatyczne i jasnowidzenia. Wszystkie małe dzieci są lingwistycznymi geniuszami – mogą nauczyć się dowolnego języka w ciągu pierwszych lat życia. Każde zdrowe małe dziecko może nauczyć się absolutnie wszystkiego, co zostanie mu przedstawione w jasnej, czytelnej formie. Maluchy uczą się niezwykle szybko, najczęściej bez powtarzania, które jest niezbędne dla dorosłych. Dzieci 3-4 letnie wszechstronnie rozwijane mogą w kilka sekund wykonywać skomplikowane obliczenia matematyczne w pamięci, czytać ze zrozumieniem książki, nauczyć się kilku języków obcych, grać na instrumentach, a nawet komponować własne utwory muzyczne. A do tego wspaniale są rozwinięte ruchowo. U dzieci do 3 roku życia dominuje bowiem prawa, intuicyjna, półkula. Początkowo lewa jest niedojrzała, ale między 3 a 6 rokiem życia powoli przejmuje ona dowodzenie. To właśnie prawa półkula odpowiedzialna jest za większość niezwykłych zdolności dziecka. Badania dowodzą, że ludzie uznani za geniuszy używają obu półkul mózgowych w sposób zbalansowany. My dorośli pracujemy najczęściej lewą, logiczną, półkulą. Aby dziecko zachowało zdolności prawopółkulowe, należy pozwolić mu ich używać. Mózg, podobnie jak muskuły, kształtuje się poprzez trening. Funkcja determinuje strukturę. Mózg będzie wykonywać taką pracę, na jaką jest narażany. Wystarczy więc, abyśmy pozwolili mózgowi dziecka widzieć szybko czytany tekst, obserwować błyskawicznie wykonywane obliczenia, słuchać wielu języków obcych, albo pozwolić zapamiętywać wiele informacji. Zamiast tego uczymy dziecko liter i lewopółkulowego czytania poprzez składanie głosek, czego wielu dorosłych próbuje się oduczyć na kursach szybkiego czytania. Zanudzamy je liczeniem do dziesięciu, nazywając różnymi liczebnikami obiekty wyglądające tak samo. Dziecku przypisujemy mniejsze umiejętności w tym temacie i w ten nienaturalny, lewopółkulowy sposób próbujemy nauczyć je matematyki. I tak przez pierwsze 6 lat życia dziecka robimy wszystko, … aby pozbawić dziecko geniuszu.
Jak więc przyczynić się do sukcesu edukacyjnego własnego dziecka? To pytanie, które zadaje sobie wielu rodziców, niemalże od pierwszych chwil życia dziecka, a czasem nawet przed jego narodzinami. Każdy rodzic chce być dumny z osiągnięć swojej pociechy! Nasza rola nie polega jednak na „programowaniu geniusza” – ale na stworzeniu dziecku warunków do rozwoju jego indywidualnych zainteresowań i talentów. Obecnie większość rodziców świadoma jest faktu długofalowości procesu wychowywania dziecka i chciałaby jak najaktywniej w nim uczestniczyć. Jak więc wykorzystać posiadaną wiedzę, aby nasze dziecko rozwijało się jak najlepiej, ujawniło tkwiący w nim potencjał – abyśmy z dumą mówili o nim „mój ty mały geniuszu”? Trzeba wiedzieć, że prawa półkula mózgu jest odpowiedzialna za zdolności intuicyjne i obrazowe widzenie świata, w przeciwieństwie do lewej półkuli, w której ulokowane są zdolności werbalne i logiczne myślenie.
Dodała : Marta
Więcej w portalu uroda i zdrowie na http://urodaizdrowie.pl/jak-wychowac-geniusza.