Kraj Basków (dawniej także: Baskonia; bask. Euskadi, Euskal Herria, hiszp. Pais Vasco, Vascongadas; nazwa oficjalna: Euskal Autonomia Erkidegoa – Comunidad Autónoma Vasca) to wspólnota autonomiczna położona nad Zatoką Biskajską, w północnej części Hiszpanii. Kraj Basków, podobnie jak Nawarra, posiada statut wspólnoty prawa lokalnego (comunidad foral), jako że wyjątkowo w tych regionach prawa lokalne (fueros) nie zostały nigdy zlikwidowane (w prowincjach Gipuzkoa i Bizkaia zniósł je dopiero gen. Franco w odwecie za poparcie ludności dla republiki). Dzięki temu Kraj Basków był uprawniony do natychmiastowego ogłoszenia szerszej autonomii oraz posiada uprawnienie do negocjacji budżetowych z rządem hiszpańskim. Hiszpanie mawiają, że świat jest mały jak chusteczka do nosa. Jest w tym, z pewnością, ziarnko prawdy. Na przykład w czasie obrzędów ludowych zobaczyć tam można postaci przypominające krakowskiego lajkonika.
Podobno panowie mogą poznać Hiszpankę na plaży po smukłej sylwetce i długich nogach, zaś panie po tym, że przychodzą tam w pełnym makijażu i obwieszone biżuterią, tak jakby wybierały się na przyjęcie. Baska zaś poznać po charakterystycznym kształcie nosa, a poza plażą po … berecie – czarnym lub czerwonym. Taki beret to symbol narodowy łączący Basków po obu stronach Pirenejów. Nosi go także naciągnięty z ukosa baskijska policja. Po baskijsku nazywa się go ‘txapela’, a z hiszpańska zwie się on ‘boina’. Modystka określi go jako baskijkę lub beret typu Bask. Jest wykonany z wełny, wnętrze ma podszyte jedwabiem, a pasek trzymający na głowie jest zwykle skórzany.
Baskowie nigdy nie stworzyli państwa, literatury ani historii, jedynie kulturę ludową. To naród pasterski zamieszkujący góry. W wioskach budują ogromne domy z kamienia tak zwane ‘baserri’. W ich wnętrzu mieszczą się pomieszczenia mieszkalne, obory i stodoła. Każda wioska ma swój rytuał karnawałowy. Wiele obrzędów wywodzi się ze starożytności. Jako, że są narodem pasterskim ich atrybutami są skóry i owcze i wszystko to co służy do hodowli owiec i bydła. Ludzie maja na przykład z tyłu zawieszane z tyłu wielkie dzwony, którymi identyfikuje się krowy na pastwiskach. Krowy, jak i konie biegają po połoninach wolno, a w pewnym momencie są odławiane. Tam nie mierzy się odległości w kilometrach, lecz podaje się ile minut jazdy zajmuje dojazd do celu.
Typowa kuchnia navarryjska opiera się na pstrągach, warzywach, szparagach. Stolica Navarry to Pamplona. Jedni mówią, że została założona przez Pompejusza. W publikacjach baskijskich zaś wskazuje się na istnienie wiele, wiele wieków przed Rzymianami rozwiniętej kultury baskijskiej. Jest to odrębny lud różniący się wyglądem fizycznym od Francuzów czy Hiszpanów i nie mający raczej krewnych w Europie. Z pewnością ich język, euscara (eusąuera, euscaldund), jest jednym z najstarszych używanych w Europie – istniał już, kiedy ze wschodu 3000 lat temu przybyły ludy używające języków indoeuropejskich. Uważa się obecnie, że jest tak stary, jak stara jest sama rasa Basków i że rozwinął się w granicach obecnego terytorium, niż został tam skądś sprowadzony. Język baskijski nie przypomina hiszpańskiego ani żadnego innego języka europejskiego.
Każde dziecko otrzymuje po narodzeniu medalik ze świętym Ferminem, a żeby zawrzeć związek małżeński w kaplicy, gdzie znajduje się jego figura trzeba czekać pół roku.
Baskijczycy są bardzo otwarci. Wszyscy się pozdrawiają. Mówi się ‘Ola’, czyli ‘Witam’. Jedna pani mówiła na takie powitanie nieznajomych ja nie jestem Ola tylko Ania. Stereotypowy Bask, mimo swej skłonności do zabawy, jest jednak osobą raczej zdystansowaną i poważną. Baskowie uważani są także za naród mocny i wytrzymały, o czym świadczyć mają organizowane przez nich zawody, polegające na rąbaniu drewna i podnoszeniu kamieni. Baskowie są także narodem bardzo muzykalnym, szczególnie lubią instrumenty dęte. Co roku 7. lipca w Pamplonie/Pampelunie odbywa się festiwal kultury baskijskiej.
Kult byka związany był z kulturą walk w Babilonii, Egipcie, na Krecie … . Hiszpanie, podobnie jak Baskowie, od zawsze pasjonowali się wyzwaniem wobec byków. Rasa D’oro bravo to rasa sztucznie wyhodowana. To rasa walecznego byka – krzyżówka z waleczną krową. Gdy byki biegną w stadzie chcą uciec, lecz gdy któryś się odłączy zaczyna walczyć. Pięcioletnie byki ważą od 450-750 kg biegnie przez 832 m, a przed nimi młodzi ludzie z rulonami gazet. Nie ma osoby, która przebiegła cały dystans. Byki biegną cztery razy szybciej niż ludzie, gdy są przestraszone. Na każdej corridzie (hiszp. corrida de toros od hiszpańskiego correr – ‘biegać’) znajduje się mała sala operacyjna by człowiekowi szybko udzielić pomocy. Niegdyś walki odbywały się na rynku, dziś buduje się ‘plaza de toros’, czyli place byków. Arena, gdzie odbywają się w Pamplonie corridy ma 20 000 miejsc. Dzieli się na dwie strefy : cienia i Słońca. Ci, którzy idą do strefy Słońca idą się zabawić się ‘po uszy’, zaś strefa cienia to miejsce dla ludzi naprawdę zainteresowanych walką. Corrida składa się z kilku faz. Gdy zostanie wypuszczony pierwszy z sześciu byków do akcji wkracza toreador z żółto-różowymi płachtami (hiszp. capa). Potem jeździec na koniu obłożonym materacami wbija lacę w tłuszcz na jego karku. Ma prawo trafić trzy razy byka w kark. To trafienie ma na celu spowodowanie krwawienia. Następnie na scenie pojawiają się pieszo ‘banderilleros’. Ich zadanie to wbicie w zwierzę zakończonej haczykiem włóczni zwanej ‘banderille’. Ona rani byka, podrażnia i sprawia mu ból. Teraz do akcji wkracza matador (hiszp. matar-zabijać), który ma zabić byka poprzez wbicie w jego kark szpady mającej przerwać jego rdzeń kręgowy. Cała walka kontrolowana przez prezydenta corridy i nie może trwać więcej niż 20 minut. Nagrodami za znakomicie przeprowadzoną corridę są : ogon lub bycze uszy. Spór o corridę trwa. Jedni widzą w niej ból i cierpienie, inni zaś dostrzegają choreografię, kostiumy i muzykę.