-Zwiedziwszy ponad 100 krajów świata najbardziej polubiłem Azję. Zadecydowały o tym powody kulturowe, przyrodnicze-różne. Cały świat jest dla mnie ciekawy, ale w Azji najlepiej się czułem. Widziałem mnóstwo wysp na całym świecie, ale Bali to moim zdaniem jego najpiękniejszy, najwspanialszy zakątek. Jest to wyspa przesycona odmienną kulturą. Wszyscy Balijczycy są artystami. To społeczeństwo kastowe żyjące w demokratycznym kraju jakim jest Indonezja. 80 % czasu życia niektórych kobiet poświęcone jest ceremoniom religijnym – albo przygotowaniu do ceremonii, albo uczestniczeniu w nich albo sprzątaniu po nich. Na Bali są one kolorowe i wszechogarniające wszystko i wszystkich. Bali ma fantastyczny klimat, przepiękne krajobrazy – mają 7 wulkanów, czarne plaże, białe plaże, miasta, wioski, dżunglę. Na tym małym skrawku Ziemi Bogowie ulokowali wszystko to co najlepsze. Niesamowita kultura mieszkańców tej wyspy wytworzyła swe materialne przejawy. Takiej architektury jak na Bali nie ma nigdzie indziej. Rzeźby i płaskorzeźby są tam wszędzie – na każdym domu, na marketach, stacjach benzynowych, na lotnisku, wzdłuż ulic … . Oni cały czas coś tworzą-opowiada Witold Gawlikowski, podróżnik i biznesmen, właściciel „Bali Cafe & Dim Sum House” w Złotych Tarasach oraz „Galeria Bali & Buddha Club” przy Jasnej w Warszawie
Podobnie jak miliony innych zachwyciłem się Bali. 15 km na wschód na wyspie Lombos panuje zupełnie inna kultura-inni ludzie, wierzenia, wszystko inne. Jawa – tygiel, Sumatra to lasy podobne dżungli amazońskiej, na Sulawezji Muzułmanie żyją z Chrześcijanami i gdzie spotkać można członków najbardziej nieprawdopodobnej na świecie subkultury chrześcijańskiej Tanatoradża, zaś na Papui Nowej Gwinei żyją plemiona, które jeszcze są w epoce kamienia łupanego, zaledwie 20 lat temu zniesiono tam kanibalizm, Park Narodowy Komodo, gdzie żyją największe jaszczury na świecie i gdzie jest tylko jedna wioska. To wszystko jest Indonezja.
Galeria Bali & Buddha Club
Dekoracje, które można podziwiać w restauracji to rzeźby i płaskorzeźby kupowane w klasztorach buddyjskich z Tajlandii, Birmy i Indonezji, głównie z Jawy. Nie są to obrazki za przysłowiowe 5 $. Borubodur – największa świątynia buddyjska na świecie jest w państwie muzułmańskim – Indonezji. To nie są obiekty z galerii. Dostałem je w zamian, jak oni to określili, ofiarę. Na przykład lustro na ścianie naprzeciw wejścia jest lustrem XIX-wiecznym. Wygląda w tej chwili jak nowe. Kupiłem je w Birmie i oddałem do renowacji w Tajlandii. To ponad 100 – letnie lustro w stylu „sukotai” wygląda dziś jak nowe. Tak nazywała się niegdyś stolica Tajlandii, a styl o tej samej nazwie można porównać z europejskim barokiem. To misternie rzeźbione lustro wykonano z jednego kawałka drewna i kosztuje 16 000 złotych. To unikatowe dzieło. Wiele rzeczy już sprzedaliśmy. Buddyzm to religia, filozofia i styl życia, które są sprzeczne z wieloma założeniami katolickimi czy muzułmańskimi, które są nastawione na walkę, zwalczanie przeciwnika siła agresja, nienawiść, nietolerancja. Buddyzm jest otwarty. Jego nie można obrazić ani sponiewierać ideologicznie. Oni mają szacunek i tolerancje dla wszystkich religii. Przeciętny Muzułmanin czy Katolik powie innowierca, heretyk.
Wszystko co mozna zobaczyć w galerii są to rzeźby z tropikalnego drewna, w różnych stylach pokrywane zlotem, intarsjami i wysadzane kolorowym szkłem i lusterkami. W oknach to rzeźby pokrywane płatkami 24-karatowego złota. W pokoju VIP wisi lustro pokryte 24-karatowym zlotem wykonane z drewna tikowego. Wykonano je na zamówienie, a prace nad nim trwały 8 miesięcy. Balijczycy tworzą w swym własnym stylu, ale są tez bardzo innowacyjni w tworzeniu nowoczesnych form.
Złoto ma w sobie magię , czar, kolor, głębię, którego nie daje żadna inna materia. Część jest pokrywane polichromią. Charakterystycznym elementem zdobniczym są panele buddyjskie tak zwane „Budda face”. Każdy z nich jest podobny, każdy ma w sobie podobny motyw zdobniczy, ale są inne. Te parasolki to charakterystyczny element zdobniczy z Bali. Są pojedyncze, podwójne, potrójne i wielokrotne. Wszystko to ma znaczenie magiczne. Na Bali stoją przed wejściami do świątyń, kapliczek, wykorzystywane są w procesjach … . Jest to charakterystyczny element zdobniczy z Bali. Oprócz tego, że są hinduistami są też animistami. Wierzą w tysiące duchów i duszków, w każdym kamieniu jest dusza i te parasolki mają symboliczne znaczenie jeśli chodzi o ochronę przed wpływami złych duchów.
Witold Gawlikowski
Osoby pragnące skosztować specjalów kuchni balijskiej zapraszamy do „Bali Cafe & Dim Sum House” w Złotych Tarasach oraz „Galerii Bali & Buddha Club” przy Jasnej w Warszawie.
Wkrótce kolejna część opowieści o Indonezji – zapraszamy!
Czytaj także: https://business-relations.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=592:bali-cz-i&catid=40:kultura-narodowa&Itemid=65 oraz