Konfederacja Szwajcarska dzieli się na kantony niemiecko -, francusko – i włoskojęzyczne. Północne niemieckojęzyczne kantony różnią się kulturowo od części Łacińskiej. Zurych, największe miasto Szwajcarii i zarazem jej centrum finansowo-kulturalne, należy właśnie części niemieckojęzycznej. Wpływ kultury niemieckiej jest tam tak silny, że nosi on przydomek ”Nowy Berlin”. – Szwajcarzy bardzo uważnie słuchają. Dla nich ważne są szczegóły w prezentacji oferty. Ważne są zarówno aspekty techniczne oferowanych produktów, jak i wiarygodność firmy – wyjaśnia Jacek Gremlik, Szwajcar polskiego pochodzenia, który prowadzi w Zurychu firmę „Jacek Gremlik Consulting”. Zaufanie jest tam budowane poprzez rzetelność oraz punktualność.
W Szwajcarii bardzo długo trwa wstępna faza biznesu, w której planuje się wszystko aż do zakończenia transakcji. Szwajcarscy biznesmeni potrzebują relatywnie więcej czasu by zdecydować się na podjęcie działań, ale później wszystko idzie jak w przysłowiowym szwajcarskim zegarku. W Polsce zazwyczaj na początku pojawia się euforia. Wszyscy wykazują chęć do współpracy, a potem często biznes nie udaje się.
-Każdy przedsiębiorca, który chce wejść na rynek szwajcarski winien chodzić na seminaria poświęcone tej tematyce i znaleźć sobie dobrego doradcę. Osoby zainteresowane zapraszam do mojej firmy „Jacek Gremlik Consulting” w Zurychu – dodaje Gremlik.
Maya M. Kowalczyk