– To co pokazujemy to symulator dachowania. Jest to urządzenie, które ma na celu zaprezentowanie jaka jest percepcja widzenia kiedy samochód obraca się o 180 a nawet więcej stopni. Bardzo istotnym elementem w takich sytuacjach jest odpowiednia kolejność zachowań i wykonywania pewnych czynności, które gwarantują nam bezpieczeństwo podczas wychodzenia z samochodu, który dachował – wyjaśniał Marcin Rydel, ekspert Akademii Bezpiecznej Jazdy ‘Lanette’. Warto spróbować by oswoić się z różnymi ekstremalnymi sytuacjai i nie tracić głowy. gdy samochód jest na dachu przeciążenie jest dość znaczne.
Akademia Bezpiecznej Jazdy 'Lanette’ zaprezentowała także pokazy jazdy samochodem do driftu samochodowego, czyli jazdy w poślizgu. Akademia ma w swej ofercie pakiet 'Safety Gift’, czyli szkolenie doskonalenia techniki jazdy samochodem lub motocyklem oraz podniesienie poziomu kwalifikacji kierowcy czy motocyklisty w aspekcie bezpieczeństwa jazdy. Obejmuje ono prowadzenie samochodu/motocykla w warunkach ekstremalnych.
– To co pokazujemy to symulator dachowania. Jest to urządzenie, które ma na celu zaprezentowanie jaka jest percepcja widzenia kiedy samochód obraca się o 180 a nawet więcej stopni. Bardzo istotnym elementem w takich sytuacjach jest odpowiednia kolejność zachowań i wykonywania pewnych czynności, które gwarantują nam bezpieczeństwo podczas wychodzenia z samochodu, który dachował. Najistotniejszym elementem są oczywiście pasy bezpieczeństwa. Bez nich nasze ciało w trakcie dachowania będzie zachowywało się jak piłeczka w pudełku, które rzucimy w powietrze. Jeżeli więc takie pudełko uderzy piłeczka będzie bezwładnie uderzać o ścianę co może spowodować śmierć kierowcy i pasażerów. Po zatrzymaniu się samochodu na dachu najistotniejsze jest zaparcie się rękoma o dach. Następnie ułożenie głowy w taki sposób, aby broda jak najbardziej przylegała do klatki piersiowej. Wykonujemy takie skinięcie głowy w dół co powoduje, że broda jest przy klatce i wygina kręgosłup co daje większe bezpieczeństwo gdy spadniemy na ta głowę. Przy pionowym ułożeniu głowy kręgosłup jest prosty i przy upadku może dojść do zmiażdżenia czy złamania kręgów szyjnych, a następnie do śmierci bądź kalectwa. Kolejnym elementem są nasze nogi. Należy ułożyć je tam, gdzie jest przednia szyba. Musimy zrobić tak zwanego ‘kota’. Nogi bardzo nisko na podłodze tak by dotykały blisko szyby, tak jakby na dachu, wciskamy pupę i plecy w fotel. To spowoduje rozluźnienie pasa biodrowego, który jest zapięty w klamrę. Następnie jedna ręka dalej zapiera się o dach, druga próbuje odpiąć klamrę. Gdy klamra zostanie odpięta próbujemy położyć się na boku na dachu samochodu tak by nie doprowadzić do upadku na głowę i by nie uszkodzić kręgów szyjnych. Następnie szukamy klamki albo wybijamy szybę i próbujemy jak najszybciej wydostać się z pojazdu – wyjaśniał Marcin Rydel, ekspert Akademii Bezpiecznej Jazdy ‘Lanette’.