Od 6 września 2012 r. Katie Holmes jest twarzą kosmetyków Bobbi Brown. Oto co odpowiada sama Bobbi zapytana o powody, dla których zdecydowała się, aby firmę Bobbi Brown Cosmetics reprezentowała sławna twarz.
„Patrzę na to trochę inaczej. Nigdy nie szukałam sławnej twarzy, zatrudniłam kobietę, która, tak się składa, jest sławna. Poznałam Katie przez naszą wspólną przyjaciółkę i natychmiast między nami zaiskrzyło. Obie pochodzimy z Środkowego Zachodu, jesteśmy przedsiębiorcami i matkami, które prowadzą wielowymiarowe życie. Miło było odkryć, że tak wiele nas łączy. Zaczęłyśmy rozmawiać o tym, w jaki sposób mogłybyśmy pracować razem przy jej zbliżającym się pokazie, i wtedy przyszło mi do głowy, że byłaby idealną osobą do reprezentowania mojej marki. Katie przypomina mi współczesną Ali McGraw, którą podziwiałam dorastając. Jest klasyczną pięknością z błyskiem w oku i uśmiechem, który rozjaśnia pokój. Jest piękna, nawet nie próbując nią być”.
Co sprawia, że Katie Holmes dobrze pasuje do Bobbi Brown Cosmetics?
Jedną z moich ulubionych ikon piękna wszechczasów jest Ali McGraw, która jest piękna, nie próbując nią być. Kiedy poznałam Katie Holmes od razu wydała mi się podobna do Ali – to naturalne piękno, z którym się utożsamiam. Uosabia współczesną kobietę Bobbi Brown Cosmetics: pewną siebie, mocno stąpającą po ziemi, pozytywnie myślącą, o pięknej osobowości i piękną na zewnątrz. Podoba mi się to, że Katie Holmes jest prawdziwą kobietą – która jest aktywna zawodowo, wspiera swoją społeczność poprzez jej fundację „Dizzy Feet” i jest kochającą matką.
Jak według ciebie będą rozwijać się relacje z Katie Holmes w ciągu następnego roku?
Nie mogę się doczekać wspólnej pracy w przyszłym tygodniu nad stworzeniem makijaży na jej pokaz mody wiosna 2013 dla linii „Holmes &Yang”, stworzonej przez nią i przez stylistkę Jeanne Yang. Jestem fanką tej marki ze względu na jej proste, czyste linie, które podkreślają kobiece kształty. Następnie będziemy przygotowywać zdjęcia reklamowe do wiosennej kampanii marki z Katie Holmes w Nowym Jorku.