Na terenie Aglomeracji Śląskiej powstaje film brytyjskiego reżysera Tobiasa Morgana zatytułowany „Bękart”. -Tobias Morgan jest charyzmatycznym i wymagającym reżyserem. Jako artysta emanuje energią twórczą, którą zaraża wszystkich wokół siebie, a jego ekipa to niezwykle sympatyczni i zaangażowani ludzie. Film opowiada historię kibica piłki nożnej, to psychologiczne studium postaci ukształtowanej w świecie przemocy-opowiada Ena Kielska, odtwórczyni jednej z głównych ról.
Film ma wejść na polskie ekrany we wrześniu tego roku. Zostanie pokazany na festiwalu Ars Independent. -Tobias wspominał też o festiwalu w Wenecji i Berlinie. Nie mogę się doczekać-dodaje Kielska.
Zapraszamy do lektury jej szerszej wypowiedzi na temat kulisów tej produkcji!
-Do udziału w filmie zostałam zaproszona przez dyrektora festiwalu filmów niezależnych Ars Independent Przemka Sołtysika, który wysłał do mnie maila z zapytaniem, czy nie byłabym zainteresowana współpracą. Dodał, iż chodziło o trudną scenę, w której miałabym zagrać ciałem. Z początku pomyślałam, że świetnie, właściwie czemu nie, bo pozowałam już wcześniej do aktu artystycznego i wiem, na czym to polega. Jednak potem zdałam sobie sprawę, że to może być rzeczywiście trudne i przyszedł moment zawahania. Ostatecznie zdecydowałam się i powiedziałam magiczne „yes”. Kobieta, którą zagrałam, ma być fantazją głównego bohatera, kobietą kruchą i bezbronną-mówi Ena Kielska uchylając rabka tajemnicy na temat tego co dzieje sie w trakcie kręcenia obrazu.
-Zostałam też zaangażowana do sceny koncertu rockowego. Zespół zaimprowizował kawałki punkowo-jazzowe, które porwały wszystkich obecnych i nie trzeba było długo namawiać nas do tańczenia. Dawno się tak dobrze nie bawiłam na koncercie, a tym bardziej pogo. Powróciły wspomnienia z młodości i chyba o tym jest ten film. O młodości mojego pokolenia, które Tobias nazwał „lost generation”- wyjaśnia szczegółowo.
Zapraszamy do obejrzenia „Bękarta”!