W 1913 r. słownik Webstera definiował piękno jako : „cechy przyjemne dla oka, ucha, intelektu, estetykę i wartości moralne”. Dziś definicja piękna podawana przez ten słownik jest znacznie węższa i odwołuje się jedynie do tego co postrzegamy zmysłem wzroku i co podświadomie zdefiniowane jest w naszych mózgach jako obowiązujący kanon fizycznego piękna. Zapewne przyczyna tkwi także w narastającym tempie życia, a co za tym idzie coraz większej roli czegoś co w skrócie określamy jako „pierwsze wrażenie”. Kanony piękna wciąż ewoluują. Dziś znów w modzie są kobiece kształty-duże piersi i zgrabna talia. Nawet najwięksi dyktatorzy mody nie lansują już na wybiegach wychudzonych kobiecych sylwetek. Podobnie my. Projekt Zostań figurą to nie propaguje na przykład ubogoenergetycznych diet wyniszczających organizm, lecz zbilansowaną dietę oparta między innymi na żywności niskowęglowodanowej i wysokobiałkowej, odpowiednie ćwiczenia fizyczne, preparaty kosmetyczne, zabiegi aparaturowe oraz suplementy diety takie jak Elevation plus z Ayurveda Line (www.kosmetolog.sklep.pl lub www.fajnekosmetyki.eu).
Dzięki mojemu programowi jestem szczęśliwa, mam silny system immunologiczny, myślę pozytywnie, dobrze śpię i co rano chętnie budzę się do życia, a co najważniejsze czuję się piękna albowiem piękno nabiera dla mnie zupełnie innych wymiarów. Elevation plus pomaga mi spełniać dość surowe wymagania współczesnych ideałów piękna. Ich definicja nie sprowadza się one przecież do braku anoreksji. W „Księdze kobiecych sylwetek” autorstwa Trinny & Susannah o mojej sylwetce przeczytałam m.in. taki oto komplement: ”Masz dokładnie tę sportowa sylwetkę, która tak doskonale prezentuje się na wybiegach”. Jednak piękno to odczucie subiektywne. Wielu mawia, że jest w oczach patrzącego. Pewna doza samokrytyki, jak i humoru, to pozytywne cechy aspiruje więc do sylwetki opisanej przez te brytyjskie stylistki jako „marzenie artysty”. Od zarania dziejów sylwetka ta stanowiła uosobienie kobiecych kształtów. Zrzucić zbędny tłuszcz, pozbyć się celulitu, wzmocnić mięśnie … to mało. Przecież kobiece piersi w dużej mierze składają się z tkanki tłuszczowej, a więc maleją w miarę odchudzania. By moje stały się naprawdę imponujące łykam 3 razy dziennie 1 kapsułkę suplementu diety stworzonego na bazie naturalnych ziołowych surowców. Kapsułki należy popijać szklanką ciepłej wody. Jeżeli zapomni się którejś z dawek należy przyjąć ją tak szybko jak to możliwe. Nie zaleca się jednak przyjmowania dawki podwójnej, bo nie wpłynie to na skuteczność kuracji. Preparat nie wchodzi w interakcje z innymi suplementami i lekami. Zawiera w swym składzie m.in. nasiona kozieradki. Z rośliny tej w kuchni arabskiej przygotowuje się przepyszne desery, które uwielbiam.
Po 30 dniach stosowania częściej się uśmiecham, a moja cera nabrała blasku, bo powoli nabieram coraz bardziej kobiecych kształtów. Cieszę się, że nie odczuwam zmęczenia wywołanego m.in. bezsensownymi głodówkami, lecz przypływ sił witalnych.
Biust to jeden z największych atutów kobiecości. Wyjątkowa kompozycja naturalnych składników zastosowana w Elevation powoduje wzrost ilości komórek w gruczołach sutkowych. Preparat zawiera naturalne substancje czynne, które pobudzają syntezę włókien kolagenowych i elastynowych. Ten mechanizm wzmacnia strukturę skóry i zapobiega jej wiotczeniu. W efekcie piersi stają się bardziej kształtne i jędrne, a delikatna skóra biustu i dekoltu odzyskuje swój naturalny, zdrowy wygląd.
Elevation dba nie tylko o piękny wygląd piersi. Wpływa także pozytywnie na metabolizm wszystkich układów organizmu. Poprawia zdolność uczenia się, myślenia, zapamiętywania i koncentracji uwagi. Wzmacnia odporność na infekcje, a także zmniejsza prawdopodobieństwo rozwinięcia się chorób układu krążenia, układu nerwowego, układu moczowo- płciowego oraz chorób nowotworowych.
Produkt można zakupić w Zielonej Górze w CEC Efekt Kupiecka 32B lub w sklepach internetowych www.kosmetolog.sklep.pl lub www.fajnekosmetyki.eu, gdzie płacąc za 2 produkty trzeci otrzymuje się gratis!