– Rytuały? To tak jak z przygotowaniem herbaty. Człowiek nie myśli o innych rzeczach, lecz godnie podchodzi do rytuału jej parzenia. Poczucie tej cudownej energii jest przygotowaniem naszego ciała do wielkiej podróży. Wpierw jednak trzeba zapytać się samego siebie czy jest się gotowym na jej odbycie. Osoba, która przychodzi do kahuny na masaż czy też spotkanie z otwarciem się ciała witana jest zawsze przez niego pytaniem „Mai kau kau?”, czyli „Czy jesteś gotowa/gotowy?”. Osoba gotowa odpowiada „’Ae” (pol. tak) – opowiada Krystyna Stankala z „Ohany”.
Gdy kahuna usłyszy „tak” prosi wyższe energie szamanów i duchów, żywiołów, Matki Ziemi – całego wszechświata o przybycie. To jest właśnie przygotowanie tej osoby na zjednoczenie sił energii z tancerzem-masażystą.Za pośrednictwem modlitwy energie przybywają do osoby z oczekiwaniem leżąc na stole z uczuciem świętości. Wówczas tancerz zamyka oczy i masuje ciało. W trakcie tego procesu znajduje miejsca, gdzie nas boli, a wcale o tym nie wiedzieliśmy … . Czasem ból przychodzi dopiero wtedy, gdy masażysta nas dotyka… bo to, że przykładowo boli nas ucho nie oznacza, że problem tkwi tylko w nim samym. Jego źródło tkwi jeszcze gdzieś indziej. Ten masaż wykonywany jest nie tylko za pomocą rąk. Tak naprawdę to te energie mają wielki wpływ. On płynie z serca. Tylko, gdy czakr serca jest otwarty można dokonać uzdrowienia.
Maya M. Kowalczyk: Joga też ma wiele odmian od bardzo duchowej wzniosłej dla osób, z przygotowanym odpowiednio ciałem po medyczną. Podobnie jest z tymi masażami …
Krystyna Stankala: Tak. Ciało musi być gotowe na zmiany. Nawet zwykły dotyk ciepłej osoby, gdy czujemy się samotni czy smutni jest jak proces miłości. Czasem w takim momencie nic więcej człowiekowi nie trzeba. Pojawiają się łzy oczyszczenia, dusza zaczyna się otwierać i oczyszczać, a na twarzy pojawia się uśmiech. Ważnym jest by do tych rytuałów nie podchodzić jak do pracy dnia codziennego, lecz jak do świątyni. Jeżeli będziemy otwarci na zmianę wszystko stanie się samoistne. „Lomi Lomi”, to przepiękny rytuał hawajski a w nim dzieją się cudowne rzeczy. Choć sam masaż wykonywany jest tu i teraz, w danej chwili to proces jest głębszy i jeszcze długo trwa. Możemy pobyć w swoim ciele na co często nie mamy czasu. Używamy je tylko mechanicznie. Wciąż pędzimy… nie wiedząc naprawdę z czego się składamy. Ten masaż ma takie zadanie umożliwienia pobycia, pozostania w swym ciele, poodychania bólem, który się nosi, a na koniec uwolnienie się od napięć i myśli. Dobre myśli warunkują zdrowie.
Od czego warto zacząć dzień?
Dla nas wszystkich duże znaczenie mają dobre słowa, słowa modlitwy czy mądrości. Rytuał rozpoczęcia dnia od dobrych słów, wiary, miłości, wszelkiego dobra, które spotyka człowieka tu i teraz można rozpocząć od słów przepięknej modlitwy, które właśnie przyszły mi do głowy:
„Niech na Ziemi zapanuje pokój
Jesteś dokładnie tam, gdzie powinnaś być
Nie zapominaj o nieograniczonych możliwościach, które rodzą się z wiary.
Używaj darów, które otrzymałeś i dziel się miłością, która została Ci ofiarowana
Bądź szczęśliwa wiedząc, że jesteś dzieckiem Boga
Niech ta obecność zagości głęboko w Tobie
Pozwól duszy śpiewać i tańczyć z radości, a także kochać
Miłości wystarczy dla każdego z nas”.
Rozmawiała Maya M. Kowalczyk
Wkrótce ciąg dalszy opowieści Krystyny Stankali. Tych, którzy nie mogą się doczekać zapraszamy do Katowic na ul. Kościuszki 49. Rezerwacja telefoniczna: 513 163 325.