Czym jest tunning wie każdy mężczyzna. Niektórzy nie uznają jednak tego optycznego uważając właściwy – mechaniczny – za jedyny poprawny punkt widzenia. Stylizacja to taki ulubiony damski tunning. Mowiąc żartobliwie większość ‘modeli kobiecych mających wloty paliwowe’: pierwszy na sałatki, dietetyczne pieczywo i drugi na lody i czekoladę, także stawia na tunning właściwy. Jednak ten optyczny w postaci produktów i zabiegów dermokosmetycznych, wizażu i odpowiednio dobranego stroju, to znakomite wsparcie dla codziennej walki o piękno i kształtowanie sylwetki w 3D poprzez iście kobiecy styl życia, czyli dietę i fitness. Agrotunning, czyli tunning wiejski oczywiście, jest całkowicie wykluczony. Każdemu kto mysi o całościowej metamorfozie polecam pokazy takie jak ten, który przygotowała Iwona Radwan-Sado w krakowskim Radisson Blu Hotel. Partnerami pokazu kolekcji marki Simple Creative Products na sezon jesień-zima 2011/2012 byli: Simple Creative Products S.A., Blue Orchid SPA, Garden SPA, Salco au Naturel, Cartier, La Prairie Switzerland, Martini, Moye Models. To druga prezentacja tej kolekcji po słynnym pokazie na lotnisku Okęcie.
‘Najpierw śnię o swoich malowidłach by później malować swe sny’, powiedział Vincent van Gogh Ten cytat przytoczyła na początku swej opowieści o firmie prezes ‘Salco au Naturel’. – Z nami było bardzo podobnie. Najpierw wyśniliśmy sobie nasz produkt. Wiedzieliśmy, ze chcemy wykorzystać nasz surowiec, wiedzieliśmy, że chcieliśmy stworzyć coś dobrej jakości łącząc tradycję z nowoczesnością. – mówiła dalej.
O produktach i historii firmy Cartier opowiadała Ewa Dobrowolska. Jak mówiła historia marki rozpoczyna się w roku 1847 kiedy to Louis-François Cartier otworzył pierwszy butik w Paryżu. – Od początku jego wyroby były wyjątkowe, bo korzystał z bardzo wysokiej jakości surowców i materiałów. Bardzo szybko został doceniony przez ówczesnych VIP-ów i koronowane głowy. Jego pierwszą ważną klientką była księżniczka Matylda, siostra Bonaparte III. Kolejną cesarzowa Eugenia. Cartier posiadał 15 warrantów upoważniających do dostarczania swej biżuterii na dwory królewskie całego świata m.in. Hiszpanii, Portugalii, Rosji, Belgii, Grecji, Rumunii, Egiptu, Albanii, Monako. W 1902 roku biżuteria marki Cartier towarzyszyła koronacji Edwarda VII w Wielkiej Brytanii. To on właśnie wypowiedział słynne zdanie, które na trwałe wpisało się w historie marki : ‘Cartier jest jubilerem królów i królem jubilerów’. I tak jest dotąd. Marka ta została również doceniona przez celebrytów i gwiazdy filmowe. To właśnie Marilyn Monroe w filmie ‘Mężczyźni wolą blondynki’ miała na sobie wyroby marki Cartier. Richard Burton chcąc poślubić Elizabeth Taylor w prezencie 69-karatowy diament w kształcie gruszki. Gdy Grace Kelly miała poślubić miłość swego życia, księcia Reiniera, dostała od niego szmaragdowy pierścionek. Do tego stopnia zakochała się w tym pierścionku, że wystąpiła w nim w jednym z ostatnich swoich filmów zatytułowanym ‘Wyższe sfery’. Cartier to nie tylko biżuteria, ale także zegarki, wieczne pióra i … zapachy. Pierwsze zapachy tej marki pojawiły się w 1981 r. – dla kobiet ‘Mus de Cartier’, a dla mężczyzn ‘Santos de Cartier’. W tej chwili marka ma w swej ofercie mnóstwo zapachów. Wiele z flakonów, których się ukrywają przypominają drogocenne kamienie, wieczne pióra oraz fragmenty samochodów – opowiadała szczegółowo. Zapewne ze względu na brak czasu pani Dobrowolska nie wspomniała, że obecnie marka Cartier, oferuje także wyroby skórzane takie jak torby, torebki, paski, teczki, pamiętniki, breloczki, etui i portfele na karty etc. oraz okulary przeciwsłoneczne. Jeżeli chodzi o torby to linia ‘Marcello de Cartier’ proponuje te ze skóry m.in. z krokodyla, aligatora, kozy, garbowanej roślinnie skóry bydlęcej w odcieniach czerwieni, brązu i beżu. Torby oferowane są w 3 rozmiarach. Wiele z nich ma platynowe lub złote elementy wykończeniowe. Dyrektorem kreatywnym działu pracującego nad tymi drogocennymi cackami jest Marlin Yuson, która tworzyła wcześniej dla Calvina Kleina. Jak sama wspomina w wielu wywiadach współczesne kobiety poszukują trwałych toreb/torebek, które są lekkie (gdy są puste) i nie mają zbędnego ‘hardaware’. Mnie jednak urzekła torba, która zobaczyłam podczas ostatniego pokazu Simple Creative Products. Po raz pierwszy bowiem ujrzałam w ‘realu’ skrystalizowaną wizję mobilnej damskiej torebki/torby przedstawioną w jednym z ostatnich wydań magazynu ‘Vogue’. Osoby zainteresowane szczegółami odsyłam do mojego artykułu ‘Torebka – istotny element kobiecości’.
Był i mój ulubiony kawior. O dermokosmetykach ‘La Prairie Switzerland’ na bazie m.in. wyciągu z kawioru czy platyny opowiadała Justyna Nestorowicz, kosmetolog z krakowskiego ‘Garden SPA’. – Kolekcja ‘The Caviar La Prairie’ z ekstraktem kawiorowym i ekskluzywnym kompleksem komórkowym działa na skórę niczym magia. Połączenie tych dwóch składnikow intensywnie wpływa na jej kondycję. Skutecznie wypełnia zmarszczki i napina kontur twarzy. Zapewnia głębokie odżywienie, nawilżenie i wygładzenie. Chroni skórę przed utratą kolagenu i stymuluje jego proces. Skóra jest bardziej promienna i rozświetlona. ‘White Caviar La Prairie’ łączy luksus ekstraktu kawiorowego i innowacyjną technologię jaką może dać kuracja kosmetyczna przeciwdziałajaca przebarwieniom. Produkty kontrolują nadmierną pigmentację, w tym plamy starcze i nierównomierny koloryt skóry oraz pomagają przywrócić skórze jędrność i blask. Jeżeli zaś chodzi o ‘Platinum La Prairie’ to jest to niezwykle luksusowa kolekcja produktów odmładzających, zawierające molekuły platyny, czyli najbardziej drogocennego metalu świata. Platyna doprowadza stopień jędrności i nawilżenia do poziomu idealnego. Dodatkowo usprawnia system obronny skóry tak, aby w każdych warunkach mogła poradzić sobie z niekorzystnym działaniem otoczenia. Krem ten stoi na straży młodego wyglądu, likwidując wszelkie oznaki starzenia się skóry. Każdy słoiczek kremu tego luksusowego preparatu zawiera aplikator, który jest oparty na chemicznym symbolu platyny, czyli księżycu i słońcu a w centralnym punkcie znajduje się kryształ Svarowskiego symbolizujący zamknięcie światła młodości w każdym słoiczku – wyjaśniała szczegółowo Nestorowicz.
Jeszcze tylko jeden utwór zagrany przez Artura Michalskiego, który przygotował muzyczną oprawę wydarzenia i … rozpoczął się pokaz. Stroje prezentowało 14 modelek z gencji ‘Moye Models’. Obejrzało go około 150 osób. O tym co się podczas niego zaprezentowano mozna przeczytać w materiale : ‘Moda w Radisson Blu Kraków’.
Teraz nadeszła już pora na wizyty w butikach ‘Simple Creative Products’. Ja byłam już w dwóch: w gliwickim CH Forum i w katowickim CH Silesia City Center. Wkrótce jadę do Warszawy, gdzie nie omieszkam odwiedzić tamtejszego sztandarowego salonu firmowego. Osobiście, projekty ‘Simple’ bardzo przypadły mi do gustu. Są proste, lecz nie prostackie. Po prostu, proste na ile to możliwe. Emanują elegancją i klasą, a przede wszystkim idą z duchem czasów i podążają za światowymi trendami modowymi. To marka dla nowoczesnych, eleganckich businesswomen.
Maya M. Kowalczyk